Finał serialu „The Walking Dead”: reżyser Greg Nicotero o wybuchowym zakończeniu, spinoff Daryla Dixona

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Chociaż nikt nie jest odpowiedzialny za ogromny sukces Chodzące trupy , jest jeden człowiek, bez którego prawdopodobnie nie odniósłby sukcesu: Greg Nicotero, guru efektów, który wyrósł na producenta, producenta wykonawczego i reżysera niektórych z najbardziej kultowych odcinków serialu. Obejmuje to właśnie wyemitowany finał serialu Chodzące trupy , „Rest in Peace”, na podstawie opowiadania showrunnerki i EP-ki Angeli Kang, napisanego przez Coreya Reeda i Jima Barnesa.



„Kiedy nadszedł czas, aby przejść do finału, nie mogłem sobie wyobrazić, że ktoś inny nas pokona” – powiedział Nicotero h-townhome. „Dało mi to okazję, aby naprawdę podziękować widzom i uhonorować każdego aktora, każdą postać i każdego członka ekipy, po prostu wkładając całe serce i duszę w upewnienie się, że odcinek dostarczył tego, czego potrzebowaliśmy. dostarczyć.'



Spoilery za tym punktem , ale to, co dostarczył ten odcinek, było zakończeniem konfliktu sezonu 11 ze Wspólnotą Narodów dzięki epickiemu zniszczeniu ekskluzywnej dzielnicy społeczności, The Estates. I być może bardziej istotny dla fanów, obejmował także niespodziewany powrót Andrew Lincolna jako Ricka Grimesa i Danai Guriry jako Michonne w kodzie, która dogoniła postacie z miejsca, w którym je ostatnio zostawiliśmy.

kiedy zaczyna sezon 4?

I nie tylko to, ale odcinek służył podwójnie jako finał serii i mecz dla trzech bardzo różnych serii spinoff: The Walking Dead: Martwe miasto , który transportuje Maggie (Lauren Cohan) i Negana (Jeffrey Dean Morgan) do Nowego Jorku; seria skupiająca się na ponownym spotkaniu Ricka i Michonne; i taki, który zabiera Daryla Dixona (Norman Reedus) do Paryża, nad czym Nicotero teraz głęboko pracuje.

Aby dowiedzieć się więcej o tworzeniu finału, powrocie Ricka i Michonne, a także trochę o spin-offie Daryla Dixona, czytaj dalej. I koniecznie sprawdź nasze podział finału z showrunnerką Angelą Kang , również.



h-mieszkaniec: Chodzące trupy całkowicie zmienił kierunek Twojego życia, jesteś z nim od samego początku. Jak to było przywieźć go do domu w tym ostatnim odcinku?

Grzegorz Nicotero: Cóż, muszę ci powiedzieć: w moim biurze mam ramkę, dwie oprawione w ramki wizytówki. Pierwsza lista to dzień pierwszy, Frank Darabont na planie w 2010 roku. A druga lista to ostatni dzień kręcenia finału, a moja lista jest obok Franka. Cała moja podróż przez ostatnie 12 lat polegała na rozwijaniu tych relacji z tymi aktorami i tą ekipą. A fakt, że byłem tak pomocny na początku ze względu na mój związek z Frankiem, zawsze czuję, że część mojego DNA jest w T on Walking Dead , mój rodowód z pracy z George'em Romero i wszystko, co zrobiłem, że kiedy przyszedł czas na finał, nie wyobrażałem sobie, żeby ktoś inny nas wyeliminował. Dało mi to okazję, aby naprawdę podziękować widzom i uhonorować każdego aktora, każdą postać i każdego członka ekipy, po prostu wkładając całe serce i duszę w upewnienie się, że odcinek dostarczył tego, czego potrzebowaliśmy. .



W tym odcinku panuje prawdziwy poziom emocji, w którym wydaje się, że wszyscy zostawiają wszystko na stole. Kiedy ludzie zgodnie z prawem żegnają się ze sobą, nie tylko w fabule, ale osobiście… Jako reżyser, jak to wykorzystujesz?

Cóż, to zabawne, ponieważ kiedy kręcisz taki odcinek, kręcimy wszystko poza kolejnością. Więc czasami czyjaś ostatnia scena nie jest ostatnią sceną, jaką mają w odcinku, ale jest to ostatnia scena ludzi razem. Będę szczery, dużo z tego wynikało z tego, że kręciliśmy 30 odcinków z rzędu przez ponad półtora roku. Więc kiedy dotarliśmy do końca, pojawiły się spekulacje, że ludzie mogą być wypaleni, a niektórzy mogą być zmęczeni lub rozdrażnieni. Ale prawda jest taka, że ​​wszyscy wiedzieliśmy, że musimy naprawdę pogrzebać, aby upewnić się, że odcinek spełnił swoje zadanie. Nie sądzę, żeby to dotknęło któregokolwiek z nas, ponieważ robiliśmy sezon po sezonie, w którym kończysz odcinek, kończysz sezon i żegnasz się ze wszystkimi. Na przykład: „Do zobaczenia za kilka miesięcy i wrócimy”. Myślę, że czułem się trochę, jakbyśmy właśnie kończyli kolejny sezon. Wszyscy byliśmy w pewnym sensie zaprzeczeni lub wszyscy w szoku, że to się stanie.

Nadal tak naprawdę… Nie wydaje mi się, żebym jeszcze opłakiwał utratę programu. Skończyliśmy w kwietniu, potem wróciliśmy w sierpniu i przez dwa dni kręciłem kodę z [Andrew Lincoln] i Danai [Gurira]. Więc nawet kiedy zakończyliśmy kwiecień, mówię: „Dobra, wiem, tak naprawdę nie skończyłem, ponieważ muszę dokończyć montaż odcinka”. Ale nie sądzę, żeby ktokolwiek naprawdę chciał się pożegnać. To było tego rodzaju rzeczy na planie, gdzie było zbyt wiele do powiedzenia. Po 12 latach było zbyt wiele do powiedzenia, aby można było to podsumować uściskiem, uściskiem dłoni lub toastem. Nie sądzę, żeby ktokolwiek mógł to zrobić. Nie możesz tego podsumować. Bardziej chodzi o to, co niewypowiedziane. I myślę, że to chyba najlepszy sposób, aby to wyrazić.

Zdjęcie: Jace Downs/AMC

W pewnym momencie zawołam w szczególności, że wydawało mi się, że było to pożegnanie Daryla i Carol. Czułem się bardziej, jakby Norman Reedus powiedział Melissie McBride „Kocham cię” w tej scenie. Jak to było reżyserować ten moment?

Ta dwójka, chemia między Normanem i Melissą, nie muszą mówić do siebie ani słowa. Mogliby dosłownie siedzieć obok siebie na ławce przed jeziorem przez 10 minut i nie powiedzieć ani słowa, a każda emocja i każde uczucie, które mają, po prostu wychodzi. I myślę, że to jest naprawdę ważne. Uwielbiałem reżyserować tę scenę i uwielbiam pracować z tymi dwoma aktorami, ponieważ są tak intuicyjni. Kiedy to kręciliśmy, w pewnym momencie zrobiliśmy jedno ujęcie, w którym wsiada na [swój motocykl] i był — myślę, że to wciąż jest w odcinku — zakładał poncho, ale nie szło to całkiem dobrze. A Melissa podeszła podczas ujęcia i dostosowała go dla niego, gdy przygotowywał się do odjazdu. To był taki ludzki moment. I to po prostu wiele mówiło o tym, kim są te dwie osoby i te dwie postacie. To było naprawdę wspaniałe. To było niesamowite.

Wielką niespodzianką odcinka jest to, że Rick i Michonne powracają w montażu finałowym. Co było związane z ponownym wcieleniem Andrew i Danai w konkretne postacie i nakręceniem scen, które z nimi zrobiłeś?

Od kilku miesięcy toczyła się dyskusja na temat pojawienia się Ricka. I co było ważne, to to, że nie chcieliśmy, aby pojawienie się Ricka Grimesa odebrało chwile Christianowi [Serratosowi] lub momentom innych postaci, nie chcieliśmy, żeby to było jak: „Och, Rick się pojawia i ratuje dzień”, tak naprawdę nie taki był plan. To musiała być samodzielna sytuacja. Scotta [M. Gimple] i ja rozmawialiśmy o tym i rozmawialiśmy o tym przez długi czas, o tym, co to będzie… Andy Lincoln był ze mną przez około tydzień, zanim to nakręciliśmy, i naprawdę przeanalizowaliśmy emocje i elementy, które naprawdę chcieliśmy powiedzieć. Scott napisał strony i wykonał fantastyczną robotę. I nakręciliśmy je w dwa dni. Nakręciliśmy wszystkie rzeczy Danai w jeden dzień i wszystkie rzeczy Andy'ego w jeden dzień.

o której trwa wyścig drag

Pomysł polegał na tym, że serial zaczął się od Ricka Grimesa i naprawdę musiał się skończyć na Ricku Grimesie. Nie mogło go tak po prostu zostawić, żeby wsiadł do helikoptera i zniknął. Dlatego Chodzące trupy chodziło o Ricka, chodziło o jego podróż, by chronić swoją rodzinę. A mając możliwość ponownego przyjrzenia się temu - on jest po jednej stronie ognia, a Michonne po drugiej, a ich nieustraszona chęć walki o powrót do swoich rodzin, lub w przypadku Michonne, ona nie zamierza dać aż go znajdzie. Więc tym, co napędza ich obu w tych chwilach, jest składanie hołdu ludziom, których kochają; niektóre z nas są nadal, a niektóre odeszły. Więc to naprawdę skutecznie podsumowuje to, co Walking Dead chodziło od samego początku, czyli o przetrwanie. Co robimy, aby przeżyć? Jak przetrwać? I jak posuwamy się naprzód z naszym życiem? Myślę, że właśnie to robi koda, daje nam nadzieję. I to w bardzo wyjątkowy sposób Walking Dead sposób, daje nam nadzieję, że te dwie osoby wciąż tam są i że się nie poddają.

Zdjęcie: AMC

Ostatnia scena to RJ i Judith patrzący na kwiaty i wiatrak w oddali. To wszystko jest bardzo holenderskie z tymi wszystkimi elementami. Angela Kang mi powiedziała to nie miało być ostatnie ujęcie, chociaż skończyło się jako ostatnie ujęcie. Niezależnie od tego, chciałbym usłyszeć, jak mówisz mi o komponowaniu tego obrazu, w szczególności.

Ponieważ koda była napisana osobno i kręcona osobno, kiedy reżyserowałem odcinek, tak naprawdę chodziło o to, by Daryl wyszedł na świat, a potem zobaczył te chwile Judith i RJ i wiedział, że to dzieci i nadzieja na przyszłość co daje nam ten impuls. Więc jeśli chodzi o sposób, w jaki został zmontowany w ostatecznej wersji, kiedy go kręciliśmy, nie byliśmy pewni, gdzie skończy się kod: czy to będzie kod po napisach? Jak to miało działać? Więc ta szczególna chwila z Judith naprawdę miała na celu pozostawienie nas z tym poczuciem, że patrzą w przyszłość i wiedzą, że jest dla nich nadzieja, i że w zasadzie wszyscy, którzy walczyli przez całą serię, aby utrzymać dzieci przy życiu i utrzymać je żyje, udało się stworzyć lepszy świat.

Z drugiej strony zniszczenie The Estates jest dość epickie i wydaje się bardzo metalowe, z zombie w płomieniach w zasadzie wpadającymi do piekła.

[śmiech] Wiem, nie mogłem się powstrzymać. Nie mogłem sobie na to poradzić. W scenariuszu był świetny moment, w którym wlewają benzynę do kanałów. I pamiętam, jak zadzwoniłem do Angeli i powiedziałem: „Hej, mam pomysł. Na przykład, dlaczego po prostu nie eksplodują wszystkie chodniki? I widzimy, jak te wszystkie płonące zombie zapadają się w eksplodujące chodniki i eksplodowane obszary The Estates? Musiał być duży; mówimy o ostatnim odcinku Chodzące trupy . Wszystkie sceny walki z zombie są podwyższone. Wszystko w nim przypomina o tym, co kochamy Chodzące trupy . Tak więc ten wielki moment, w którym dosłownie zdmuchujemy skórę zombie z bliska, bardzo mi się podobał. Świetnie się bawiłem, zastanawiając się, jak po prostu zdziesiątkować całe stado zombie w 12, 28 sekund lub coś w tym stylu.

I popraw mnie, jeśli się mylę: wydaje mi się, że ponownie wystąpiłeś jako jeden z piechurów w tym odcinku. Nie zauważyłem tego, możesz zdradzić, gdzie to się pojawiło?

Och, jestem tam. Wiesz, to zabawne, ponieważ wielu ludzi nie wie. Ale byłem pierwszym zabójstwem szwendacza Daryla Dixona w serii. W sezonie 3, kiedy piechur zjada jelenia, Shane i Dale i wszyscy znajdują zombie i biją go, a potem zombie zostaje ścięty, a potem wchodzi Daryl Dixon i strzela z kuszy i strzela zombie w oko … To byłem ja. Pomyślałem więc, że fajnie byłoby być ostatnim zombie, którego Daryl widzi w serialu, ponieważ byłem pierwszym zombie, którego Daryl spotkał na ekranie. Gino Crognale, który był ze mną w serialu przez 11 lat, podczas lunchu musiałem pobiec do zwiastuna makijażu i przebrać się za zombie, a potem biec z powrotem, a drugą połowę dnia wyreżyserowałem w makijażu zombie żebyśmy mogli zrobić ten strzał.

Zdjęcie: Jace Downs/AMC

Grałeś kilkoma zombie, czy wszystkie są ze sobą spokrewnione? Czy wszystkie są identycznymi sześcioraczkami, czy coś w tym rodzaju?

najnowszy odcinek 90-dniowego narzeczonego

Nie, wszystkie wyglądają inaczej. To znaczy, to był właściwie pierwszy raz, kiedy grałem zombie, w którym użyliśmy moich włosów. Więc prawdopodobnie możesz zauważyć, że kiedy widzisz długie włosy, myślisz: „och, jest Greg”. Ale wszystkie inne zombie, w które grałem przez większość czasu, miałem łysinę i peruki zombie i byłem dość obrzydliwy. Wiele razy, kiedy robisz takie rzeczy, wszystko zaczęło się w serialu, ponieważ miało sens umieszczanie ludzi z efektami makijażu w scenach, aby mogli wykonywać efekty. Tak jak wtedy, gdy ugryzłem Emmę Bell w odcinku 4, zostałem wymyślony jako zombie, aby upewnić się, że mamy jedno ujęcie gryzące ramię, a następnie gryzące jej szyję. Wiele z tego naprawdę miało być tak, żebym mógł tam być i wykonać efekt. A potem były inne przypadki, w których mówię: „Och, cóż, tak, jasne. Będę zombie”. Nawet nie wiem, ile razy byłem zombie. Chyba nigdy nie liczyłem. Chyba powinienem to zrobić.

Oczywiście w przyszłości pojawią się spin-offy. Zakładam przede wszystkim, że ty i twój zespół pracujecie nad efektami. Ale czy zobaczymy cię w innych rolach? Czy na przykład zamierzasz reżyserować któryś z innych seriali?

Byłem w Paryżu z Normanem przez ostatnie kilka tygodni w jego programie. Zrobiliśmy efekty, a ja jestem producentem programu Negana i Maggie, jestem producentem wykonawczym programu Normana i codziennie jestem z nim na planie w Paryżu. David Zabel, showrunner tego serialu, to absolutna przyjemność pracować z nim i świetnie się przy tym bawimy. Będąc w stanie powiedzieć Chodzące trupy historię w postapokaliptycznej Europie i zobaczyć coś w rodzaju Daryla Dixona, nieznajomego w obcej krainie. Jest ładna, całkiem fantastyczna.

Ten wywiad został zredagowany pod kątem jasności i długości.