Recenzja „Midnight Mass”: New Horror Show Mike'a Flanagana jest tego wart, jeśli poświęcisz czas

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Osądzanie wydaje się niesprawiedliwe Pasterka jako program telewizyjny. Nawet gdy sieci i serwisy streamingowe prezentują niekończącą się listę miniseriali, najkrótsze z tych projektów często przestrzegają tych samych reguł tempa, które mają sprawić, że na ekranie zawsze poczują się jak w domu. Jeszcze mniej pasowałoby nazwanie tego siedmiogodzinnym filmem. Ta nadużywana zarozumiałość oferuje ostateczność, której najnowszy projekt Mike'a Flanagana nigdy nie zapewnia. Pasterka najlepiej rozumieć jako powieść wizualną z teatralnymi zalotami. To nie jest kontynuacja Nawiedzanie seria, ale rozszerzenie poważnego podejścia Flanagana do horroru; stojąca jako własna kontemplacyjna, odważna i często dziwaczna refleksja na temat religii i ślepej wiary.



Ważne jest, aby dokonać tego rozróżnienia, ponieważ Pasterka z pewnością zmyli i rozwścieczy fanów szukających kolejnego sezonu Nawiedzanie antologia. Na pierwszy rzut oka serial opowiada o powrocie zhańbionej Riley Flynn (Zach Gilford) i przybyciu młodego księdza o imieniu Paul (Hamish Linklater) do odizolowanej społeczności wyspiarskiej. Ale w miarę jak ojciec Paweł spędza coraz więcej czasu ze zborem, cudowne wydarzenia stają się powszechne. Gdy religijny zapał ogarnia tę wyspę, jej mieszkańcy zmuszeni są zapytać, czy te cuda są prawdziwe; a jeśli tak, to czy są warte swojej ceny. To założenie, które jest dokładnie tak przerażające, jak można się spodziewać po Flanagan, a od twórcy są wyraźne horrory, które z pewnością nawiedzają twoje koszmary. Ale Pasterka nigdy tak naprawdę nie zaczyna się w tradycyjnym sensie telewizji, rozwija się po cichu.



W rzeczywistości w pierwszych trzech odcinkach miniserialu niewiele się dzieje. Riley dąsa się po wyspie, nienawidząc powrotu do rodzinnego miasta tak samo jak siebie. Erin Greene (Kate Siegel), nauczycielka wyspy, regularnie pojawia się u boku Rileya, by albo zachęcić go do nowej ścieżki życia, albo delikatnie wyszydzić go z powodu jego nienawiści do samego siebie. Szeryf Hassan (Rahul Kohli) przygląda się z boku, wydając surowe ostrzeżenia i w razie potrzeby wtrącając pijaków do więzienia. Wielbicielka religijna Bev Keane (Samantha Sloyan) denerwuje wszystkich swoją świętszą postawą. A ojciec Paweł stoi pośrodku tego wszystkiego, jąkając się i uśmiechając podczas kazania po kazaniu. Cała konfiguracja mniej przypomina historię, a bardziej przypomina oglądanie niegrywalnych postaci z gry wideo, które zajmują się swoim codziennym życiem. Nic się nie dzieje poza istniejącymi ludźmi. Nawet kazania ojca Pawła zawierają tę energię, przekazując znajome tematy i kadencje każdego kościoła chrześcijańskiego.

Zdjęcie: NETFLIX

To dlatego, że Pasterka dokłada wszelkich starań, aby ten świat czuł, że żyje w tym, co dzieje się dalej, jest tak wstrząsające. W środku kryje się wspaniała historia Pasterka. Seria kwestionuje reperkusje wiary, żniwo miłości i samolubne użycie Boga przez człowieka z powagą, z jaką rzadko się przydaje religii. Ale dotarcie do tych kluczowych momentów wymaga trzech godzin, prawie połowy siedmiogodzinnego czasu działania serii.



Nie oznacza to, że powolna strona Pasterka jest marnotrawstwem. W pewnym sensie to właściwie siła. Nigdy nie dzieli Cię więcej niż 10 minut od kolejnego zapierającego dech w piersiach monologu z obsady niezwykle utalentowanych aktorów serialu. Tam, gdzie jego powolna realizacja wydaje się wyczerpująca, jego gra jest niezwykła. Linklater jest szczególnie przekonujący, wypełniając intensywne spojrzenia ojca Paula przekonaniem, które jest jednocześnie niepokojące, podejrzliwe i urzekające. Podobnie Sloyan przywołuje sprzeczność bogobojnej narcyzy, która ukrywa się za swoją wiarą, a Kohli po raz kolejny jest doskonała jako empatyczny obserwator, który po prostu stara się być dobrym człowiekiem. Każdy aktor – dosłownie każdy – otrzymuje przynajmniej jedno wielkie przemówienie, aby pokazać, jak świetni są w swojej pracy. Ale tak wspaniały, jak każdy aktor, jest to sztuczka salonowa, która szybko się starzeje, gdy ją zauważysz.

W czasach, gdy kolejka wszystkich jest długa, proszenie o nadanie kilku odcinków, zanim zrobi się dobrze, jest prawie obraźliwe. Ale to jest dokładnie to, co Pasterka wymaga. Jeśli dasz nowemu miniserialowi Flanagan czas i szacunek, na jaki zasługuje, zostaniesz potraktowany uduchowioną i wspaniale zagraną powieść o tym, co oznacza wiara, religijna lub inna, kończy się naprawdę spektakularnym finałem. Widziane w całości, Pasterka jest nawiedzony, jeden z tych programów, które grożą, że czają się w zakamarkach twojego umysłu i kwestionują twoje od dawna utrzymywane przekonania, długo po zakończeniu ostatniego odcinka. Ale jeśli trzy godziny nagromadzenia wydają się za dużo, możesz lepiej obejrzeć ponownie Nawiedzenie Hill House.



Wszystkie odcinki Pasterka premiera na Netflix w piątek, 24 września.

Zegarek Pasterka n Netflix