Przesyłaj strumieniowo lub pomiń: „10 Minutes Gone” w serwisie Netflix, w którym Bruce Willis „gwiazdy” w kolejnym generycznym thrillerze kryminalnym

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Z niewytłumaczalnie w Top 10 Netflixa Dział jest 10 minut minęło , kryminał akcji z 2019 roku, w którym występuje Bruce Willis, ale faktycznie z Michaelem Chiklisem w roli głównej. Oczywiście wiesz, że duże połacie stosunkowo nowych filmów Willisa to thrillery akcji, które są bezpośrednio na wideo / streaming / obscurity; na pewno wiesz też, że był zdiagnozowano afazję , zaburzenie neurologiczne, i ogłosił przejście na emeryturę w 2022 roku, w roku, w którym jego nazwisko pojawia się na 11 podobnych projektach (dwa kolejne pojawią się w 2023 roku – musiał zgromadzić wiele z tych filmów, zanim ogłosił rezygnację). Widziałem kilka z tych filmów Tangentially Willis, a pytanie do tego brzmi: czy możemy go odróżnić od innych? Mam wątpliwości.



jak wysoki jest spike spiegel

MINĘŁO 10 MINUT : STRUMIENIOWAĆ CZY POMIJAĆ?

Istota: Załoga popija whisky i obmyśla plan wpadnięcia do banku z bronią i maskami, zabrania czegoś, co nie należy do nich, a następnie bardzo szybkiego wyjścia. Frank (Chiklis), nazwany Najlepszym Ślusarzem poza Nowym Jorkiem, i jego brudda Joe (Tyler Jon Olson) podchodzą do tego kubka – pójdą z tyłu i przyczepią brzęczącą rzecz do dużego sejfu i przekręcą gałkę, aż otwiera się, podczas gdy Mitchell ( John Hickman ), Griffin ( Kyle Schmid ) i Baxter ( Swen Temmel ) celują w ochroniarzy i krzyczą na kasjerów, aby spuścili twarze. Łatwo. W I NA zewnątrz. Rutynowe rzeczy o złych facetach, które widzisz w każdym filmie. Chyba, że ​​wszystko pójdzie w diabły, co zdarza się w wielu filmach. W rzeczywistości, jeśli wszystko się nie zepsuje, film może w ogóle nie mieć powodu, by istnieć. Jednakże! Co jeśli to nie wszyscy do cholery? Czy bylibyśmy mile zaskoczeni? Jeśli thriller akcji, który trafia bezpośrednio na wideo/transmisję strumieniową/nieznaną gwiazdę akcji, jest o napadzie, który poszedł zgodnie z planem i nie spowodował nadgodzin dla koronera i naszego antybohatera bohaterowie zabrali fortunę na mało znaną meksykańską plażę i przeszli na emeryturę? Gdyby film był o tym, jak przeszli na emeryturę i nauczyli się robić na drutach i grać na dzwonkach? To może skończyć się przynętą na Oscara.



Niestety, bez robienia na drutach. Wszystko idzie do dupy. Policjanci zjawiają się wcześniej niż oczekiwano. Ludzie umierają, gdy kule trafiają w ich ciała we wrażliwych miejscach. Frankowi i Joe udaje się zdobyć łup – metalowe pudełko pełne diamentów – i wyjść tylnymi drzwiami, aby wprowadzić plan ucieczki B, dopóki nie zostaną przybici od tyłu. Frank budzi się z bólem głowy. Joe jest w znacznie gorszej sytuacji – zginął, gdy ktoś wystrzelił kule w jego ciało w newralgiczne miejsca. Ich szef w pokoju wysoko w budynku, Rex (Willis), nie jest zadowolony z takiego obrotu spraw. Krzyczy na całkowicie zbędną postać (Texas Battle), która istnieje, by wymieniać się z nim ekspozycją. Następnie wysyła swoją sprzątaczkę, Ivory (Lydia Hull), aby kręciła się jak Terminatress, chłodno powodując śmierć ludzi, strzelając kulami w ciała ludzi we wrażliwych miejscach, a także eksplodując rzeczy i odchodząc od eksplodujących rzeczy, chłodno, niewzruszony przez eksplodujące rzeczy.

Więc. Co poszło nie tak? Musiał tam być szczur, konkluduje Frank, i został ustawiony jako patsy. Chwyta dziewczynę Joe, Claire (Meadow Williams), żeby nie zginęła od kul wystrzelonych itp. Itd. Tropią trzech innych facetów w pracy, aby mogli najpierw strzelić, a potem przedyskutować, czy jeden czy drugi był szczur. Wiąże się to z wieloma wymianami twardych dialogów („Wszystko było jasne, dopóki wszystko nie wyszło pocztą”, „Dlaczego pieprzysz się z moim pogodnym usposobieniem, Frank”, tego typu rzeczy) i powtórzeniami napadu z ich punktu widzenia, czyli wtedy, gdy fabuła staje się bardzo lekka Raszomona 'd (aż do trzeciego faceta, gdzie po prostu rezygnują z powtórzenia tej samej sekwencji strzelanin z kilku różnych punktów widzenia). Misja Franka nie idzie szczególnie dobrze, zwłaszcza dla wielu ludzi, którzy zostają zabici. Czy to się skończy wielkim zwrotem akcji, czy co?

Zdjęcie: Kolekcja Everetta

Jakie filmy ci to przypomni?: Porównania do Kurosawy, Ciepło lub Praca bankowa wydają się zbyt hojne. Ale inaczej, 10 minut minęło jest tak frustrująco zbędnym ćwiczeniem z gatunku thrillera akcji klasy B-minus, że nie przypomina konkretnie niczego. Powiedzmy, że ma 1,73 Ciepło -inspirowane ujęcia i ruszaj dalej.



Spektakl wart obejrzenia: Przedstawienie Hull jako zabójcy z zimną krwią jest tak kampowe, że można się spodziewać, że się roześmieje i złamie postać, jakby była Fallonem w SNL skecz.

Pamiętny dialog: „Nikt z nas nie byłby tutaj dzisiaj, gdybyśmy nie wierzyli w honor wśród złodziei” — mówi Rex, podkreślając wielką ironię filmu, który jest wybuchowy w tym sensie, że jest tak oczywisty, że przypomina uderzenie głową minę lądową.



Płeć i skóra: Nic.

Nasze podejście: Istnieje cały hollywoodzki kompleks przemysłowy, który produkuje takie śmieci 10 minut minęło : Mały budżet. Lokalizacje produkcyjne w stanach z zachętami podatkowymi. Często produkowane przez rysownika Randalla Emmetta. Obsady wybrane ze stajni trybików z filmów klasy B (Olson, Hull, Williams, Temmel i inni często pojawiają się w tych rzeczach). Quasi-headlinery, takie jak Willis (lub Mel Gibson, Robert De Niro lub Thomas Jane), przyleciały, by nakręcić kilka szybkich scen – często gadatliwych i nieskomplikowanych, a przez to dalekich od akcji – za wypłatę, która dopiero przechodzi -styl wypłaty. I z niewyjaśnionych powodów – oprócz skrajnej nudy, epidemii złego smaku i/lub masowej hipnozy – te filmy czasami kończą się Top 10 Netflixa .

szefowie strumieni na żywo za darmo

Teraz, jeśli było coś mrugającego obozu 10 minut minęło , może to być skromnie opłacalna rozrywka. Ale traktuje siebie na tyle poważnie, by uczynić go bezsmakową papką, z nijaką mozaiką postaci bez twarzy recytujących nudne dialogi i od czasu do czasu strzelających do siebie podczas niejasno zrozumiałych sekwencji akcji z dużą ilością edycji i wybitną chwiejną kamerą. Zawsze jest nieuzasadniona liczba ciał i scena pełna rażących ROZBŁYSKÓW OBIEKTYWU, więc przynajmniej jeden z mnóstwa stosowanych frazesów jest świadomie „artystyczny”. Jeśli go obejrzysz, przygotuj się na to, że zapomnisz o nim niemal natychmiast.

Nasze wezwanie: POMIŃ TO. 10 minut minęło jest tak ogólny, że powinien być w czarno-białym pudełku z napisem „Heist-Gone-Wrong Movie”.

John Serba jest niezależnym pisarzem i krytykiem filmowym mieszkającym w Grand Rapids w stanie Michigan. Przeczytaj więcej o jego pracy na johnserbaatlarge.com .