Czy po śmierci Jerry'ego Lewisa zobaczymy „Dzień, w którym płakał klaun”? |

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Jerry Lewis zmarł w weekend w wieku 91 lat. Legenda komedii pozostawiła po sobie dziedzictwo zarówno filantropii, jak i legendarnych filmów komediowych, takich jak Orzechowy profesor . Pozostawia po sobie także dziedzictwo jednego, raczej niesławnego filmu, Dzień, w którym płakał klaun . Ten film był legendarnie niedostępny, odkąd został nakręcony w 1972 roku.



W filmie Lewis gra niemieckiego klauna cyrkowego podczas Holokaustu, który zostaje wrzucony do obozu koncentracyjnego jako więzień polityczny. Tam wykonuje dla dzieci przebywających w obozie swój klaunowy rytuał, ze szkodą dla SS-manów. Ostatecznie zostaje wysłany z dziećmi do Auchwitz, gdzie spotykają ich straszny los. Do tego okropny, kiepski smak fabuły (choć okropnie podobny do zdobywcy Oscara Życie jest piękne ), produkcja filmu była pełna braków gotówki, skarg do prasy na temat zobowiązań finansowych, których nie udało się spełnić, i ostatecznie pozwów sądowych. Pomimo twierdzenia Lewisa w 1973 roku, że film został wybrany na Festiwal Filmowy w Cannes, film nigdy nie został wydany.



Od tamtej pory Lewis wielokrotnie mówił o tym, że nie chciał, aby film kiedykolwiek się pojawił, ponieważ uważał, że to zła sztuka. Podobno podarował również kopię filmu Bibliotece Kongresu z zastrzeżeniem, że zostanie pokazany dopiero w 2024 roku.

A jednak z biegiem lat film oglądało coraz więcej osób. Simpsonowie aktor głosowy Harry Shearer podobno zobaczył szorstką ranę w 1979 roku (nazwał to tak drastycznie błędnym). I Targowisko próżności ma wywiad z francuskim krytykiem filmowym Jean-Michelem Frodonem, który również jest jednym z tych, którzy to widzieli. Ujęcia z filmu były również krótkie wyciekły do ​​Vimeo ostatni rok.

Być może wszyscy będziemy musieli poczekać do 2024 roku, aby móc to zobaczyć Dzień, w którym płakał klaun , choć być może śmierć Lewisa wyrwie się z kłopotów, które powstrzymały film od odbioru publicznego. Film miał być wielką próbą zwrócenia przez Lewisa uwagi na poważnego aktora (powiedział Shearer Szpieg wydawało mu się, że to sztuka do Oscara), a krytyczna ponowna ocena filmu może być dobrodziejstwem dla spuścizny Lewisa.